
Na końcu należy wspomnieć, że kłopoty klinicysty nie kończą się z chwilą ustalenia działania danego leku, określenia jego właściwości farmakokinetycznych, najczęstszych objawów niepożądanych, ustalenia przeciwwskazań itp. Pozostaje jeszcze niemniej trudna ocena wartości sposobów leczenia takimi lekami, co do których właściwości leczniczych nie ma dziś żadnej wątpliwości. Przykładem mogą być m.in. leki prze- ciwkrzepliwe. Ich działanie jest niewątpliwe, a jednak od wprowadzenia ich do lecznictwa przed 25 latami zmieniła się diametralnie ocena wartości terapii przeciwzalcrzepowej w zawale serca i w związku z tym zmieniła się powszechność ich stosowania.
Tnnym przykładem jest powszechna przed kilkunastu latami zasada podawania ACTH po dłuższej kuracji kortyzonem lub prednizonem. Zakładano, że pobudzenie za pomocą ACTH ulegających zanikowi nadnerczy pozwoli uniknąć skutków ich nieczynności po odstawieniu egzogennych steroidów. Pozornie prawidłowe postępowanie okazało się jednak nieskuteczne, ponieważ przyczyną areaktywności nadnerczy w czasie przewlekłej terapii kortykosteroidami są prawdopodobnie zmiany w podwzgórzu.
Wpływ kwasu dezoksycholowego lub ursodezoksycholowego na płynność żółci i rozpuszczanie złogów żółciowych został doświadczalnie udowodniony, próby kliniczne potwierdziły w liczącym się odsetku rozpuszczanie kamieni żółciowych w pęcherzyku, a jednak po ok. 10 latach od obiecujących początków ten całkowicie nowy sposób leczenia nie zrewolucjonizował, jak się spodziewano, praktyki klinicznej i kamica żółciowa pozostaje nadal domeną leczenia operacyjnego.